niedziela, 7 lutego 2016

Krajanki WINIARY

Taką oto paczkę z Krajankami WINIARY dostałam do przetestowania w ramach akcji na Rekomenduj.to
 W paczce znajdowały się trzy rodzaje krajanek (każdej po 5 sztuk): krajanka ogórkowa, krajanka warzywna oraz krajanka buraczkowa oraz ulotki i ścierka kuchenna.


Na pierwszy ogień u mnie w domu do przetestowania poszła krajanka ogórkowa - przyrządziłam ją według przepisu na opakowaniu. Muszę przyznać, że zupka była całkiem smaczna. Nawet mojej córeczce smakowała, gdzie ona nie przepada za zupami.                                                                                                                                                                             Kolejna przetestowana została krajanka buraczkowa. Zupę z dodatkiem krajanki przyrządziłam według swojego uznania i nazwałam ją : "Zupa buraczkowa z tortellini" (przepis można znaleźć na stronie: http://gotujmy.pl/zupa-buraczkowa-z-tortellini,przepisy-barszcze-czerwone-przepis,247758.html )Ta wersja zupy bardzo smakowała domownikom.
Krajankę buraczkową ugotowałam również według przepisu na opakowaniu i też była bardzo smaczna.                                                               Ostatnią wypróbowaną została krajanka warzywna Podczas gotowania zapach zupy unosił się w całym domu. Przyrządziłam ją według przepisu na opakowaniu. Zupa na krajance warzywnej bardzo mi smakowała, ale rodzinie mniej.



 Osobom, którym podarowałam krajanki - znajomym, rodzinie to nie wszystkie smaki krajanek przypadły do gustu. Najlepsza według nich jak i mnie jest krajanka buraczkowa - ma fajny smak chociaż kolorem przypomina pomidorową. Drugą pod względem smaku według znajomych i rodziny jest krajanka ogórkowa. Znajomi stwierdzili, że za mało wyrazisty jest smak ogórków i lekko czuć posmak octu. Ponadto wszyscy stwierdzili, że jest za mało treściwa oraz jest mało ogórków kiszonych. Na trzecim miejscu jest krajanka warzywna. Zupa według osób które ją testowały nie przypomina warzywnej zupy lecz kapuśniak. Niektórym smakowała, a niektórym nie.
Według mnie krajanki są fajne - jest to coś nowego. Jednak uważam, że przygotowując je według przepisu na opakowaniu - to są mało treściwe. 
Dlatego też gotując zupę z krajanką dodaję coś od siebie np. ogórki kiszone, por, tortellini itp. Zupy wtedy nabierają innego smaku, przy czym są bardzo smaczne i treściwe.